A po co mi lekarz? – niechęć do wizyt lekarskich na początkowym etapie choroby demencyjnej

Większość z nas nie przepada za wizytami u lekarza. To naturalne – zazwyczaj udajemy się tam, gdy pojawia się jakiś problem, dlatego zdarza się, że odczuwamy w związku z tym stres, a niejednokrotnie niekorzystna diagnoza negatywnie wpływa na nasze samopoczucie. W opiece nad osobami, u których rozpoznano wczesną fazę demencji, opiekun często musi stawić czoła jeszcze większej niechęci swojego podopiecznego do odbycia wizyty u lekarza. Ilekroć zbliża się jej termin lub obserwujemy niepokojące objawy u podopiecznego, warto wiedzieć, jak przystąpić do rozmowy na ten delikatny temat. Poniższy poradnik powinien ułatwić to zadanie. 

Zanim podejmiesz temat

Rozmowa o spotkaniu z lekarzem może wywołać różne reakcje u Twojego podopiecznego. Nie zniechęcaj się. W sprawnej komunikacji z osobą dotkniętą demencją pomoże Ci zasada ABC.

A oznacza unikanie konfrontacji – nie skupiaj się na negatywnych emocjach lub kwestiach, które prowadzą do zaognienia sytuacji. Niczego nie zyskasz poprzez wdawanie się w emocjonalną dyskusję, a osiągnięcie Twojego celu, czyli odbycie wizyty, stanie się tylko trudniejsze.

B odnosi się do celowych działań – zaangażuj wszystkie środki, aby przekonać podopiecznego o swoich racjach, jednak pamiętaj o spokoju i wyczuciu. Pamiętaj, że rozmowa musi się toczyć na jego zasadach. W zdobyciu zaufania pomoże Ci punkt C.

C mówi o nazywaniu uczuć – staraj się okazać wrażliwość względem zachowania i uczuć podopiecznego, które często nie są kontrolowane, a dla osoby dotkniętej demencją stanowią rzeczywistość. Słuchaj, okazuj ciepło i wsparcie.

Rozmowa, podczas której poinformujesz swojego podopiecznego o wizycie u lekarza, z pewnością przebiegnie pomyślniej, gdy zbudujesz atmosferę spokoju i zaufania. Skup się przede wszystkim na korzyściach dla podopiecznego i zapewnij go, że nie będzie sam – będziesz mu towarzyszyć Ty lub ktoś z jego bliskich.

Jak rozpocząć rozmowę?

Rozmowa o umówionej wizycie może być trudna nie tylko dla Twojego podopiecznego, ale i dla Ciebie. Jeśli wizyta jest już zaplanowana, rozmowę o wyjściu rozpocznij na kilka dni przed terminem i znajdź na nią odpowiedni moment – podopieczni z reguły są w lepszym nastroju o poranku niż wieczorem, dlatego zarówno wizytę, jak i rozmowę o niej, warto zaplanować przed południem. Postaraj się wpleść temat nadchodzącego spotkania z lekarzem w szerszą rozmowę, nie poruszając tego tematu zbyt bezpośrednio i nagle.

Przed przystąpieniem do rozmowy przemyśl, jaką nagrodę możesz zaproponować podopiecznemu po wizycie. Spacer w istotne dla niego miejsce, propozycja wspólnego podjęcia przyjemnego zajęcia czy ulubione ciastko w pobliskiej kawiarni – każda z tych opcji daje szansę na wywołanie pozytywnego skojarzenia, które podopieczny będzie łączył z wyjściem do lekarza.

Gdy podopieczny jest niechętnie nastawiony

Wszystkim opiekunom i opiekunkom życzymy, aby nie musieli borykać się z problemem przekonywania seniora o konieczności pójścia na umówioną wizytę, jednak praktyka wskazuje, że bywa z tym różnie. Nawet, gdy spotkamy się ze sprzeciwem, istnieje kilka sposobów, aby sobie z tym skutecznie poradzić.

  1. Zawsze warto zapytać seniora o źródło jego niechęci. Czy samo wyjście jest dla niego stresujące? A może źródłem problemu jest konkretny lekarz? Pamiętajmy, że nawet na początku choroby komunikacja z osobą zmagającą się z demencją może okazać się trudna. Nie zapominajmy, by tak formułować komunikaty, aby ułatwić podopiecznemu odpowiedź i jednocześnie dać mu prawo wyboru. Nie wszystkie odpowiedzi pojawią się od razu – szczególnie, gdy podopieczny nie chce podzielić się z nami prawdziwą przyczyną swojego sprzeciwu. W rozmowie z osobami z demencją zalecamy powtarzanie swoich pytań i argumentów. Dzięki temu zyskamy pewność, że nasz komunikat dotarł, a odpowiedź jest prawdziwa.

 

  1. Warto przedstawić wyjście do lekarza jako czynność rutynową. Jeśli w odpowiedni sposób uargumentujesz, że to spotkania ma przede wszystkim kontrolować stan zdrowia seniora, istnieje duża szansa, że jego podejście się zmieni. Jeśli wizyta obejmuje badania, możesz także zaproponować, że Ty również się im poddasz. Wspólne uczestnictwo w tej samej czynności powinno zredukować uczucie odosobnienia i zmniejszyć niechęć podopiecznego do odbycia wizyty.

 

  1. Jeżeli powyższe metody nie przynoszą oczekiwanych skutków, warto poszukać sojuszników. Naturalnym wyborem jest rodzina, która może zaangażować się w sprawę i wspólnie z Tobą podejmie próby przekonania seniora. Wyjątkiem są skomplikowane relacje rodzinne – wtedy ta metoda może nie przynieść skutków. Możesz wówczas poprosić o wsparcie przyjaciół seniora lub zwrócić się po pomoc do samego lekarza.

 

  1. Przede wszystkim – nie zniechęcaj się. Może zdarzyć się tak, że żadna z zaproponowanych metod nie przyniesie pożądanego skutku. Pamiętaj wtedy, że „jutro też jest dzień” i dopóki podopieczny jest chętny z Tobą rozmawiać, a do zaplanowanej wizyty jest jeszcze czas, masz realne szanse przekonania go do swoich racji.

Idziemy do lekarza

Twój podopieczny wyraził już zgodę na wyjście i jest na nie gotów? Możesz świętować swój mały sukces! Jeżeli rozmowy trwały długo i odbywały się w atmosferze oporu seniora, warto przed wizytą zadzwonić do lekarza i opowiedzieć mu o tym. Dla lekarza będzie to cenna wskazówka, zwłaszcza jeśli podopieczny będzie chciał przedstawić swoje zdrowie w lepszym świetle, co u osób we wczesnej fazie demencji niestety może się zdarzyć.

Oprócz interesujących aktywności na czas po wizycie, przygotuj listę zagadnień, które warto będzie poruszyć z lekarzem. Podczas samej wizyty pomogą także notatki, które zobrazują, jak wygląda dzień seniora. Nie zapomnij o liście leków, suplementów diety czy akcesoriów używanych na co dzień, np. aparacie słuchowym.

Sama wizyta w przychodni może okazać się dla podopiecznego stresująca. Podczas oczekiwania na wizytę i w samym gabinecie pytaj o jego samopoczucie i objaśniaj wszystkie zjawiska, które mają miejsce u lekarza – bez względu na to, jak błahe mogłyby Ci się wydawać.

Zabranie podopiecznego we wczesnej fazie demencji na umówioną wizytę lekarską bywa czynnością złożoną i skomplikowaną, jednak stanowi część odpowiedzialności spoczywającej na barkach opiekunów i opiekunek. Nie jest to jednak zadanie niemożliwe, a jego wykonanie pozwoli seniorowi dłużej cieszyć się zdrowiem i samodzielnością, prowadząc tym samym do umocnienia Waszej relacji.

Spodobał Ci się ten tekst? Więcej podobnych informacji znajdziesz na aterima-med.pl